Odszkodowanie za dach zniszczony po nawałnicy

Gwałtowne zjawiska pogodowe nad terytorium Polski stają się coraz częstszym fenomenem. Jak podpowiada rozsądek – warto się ubezpieczyć. Przekonując nas do zawarcia umowy ubezpieczyciele często posługują się argumentacją odwołującą się do naszego poczucia odpowiedzialności oraz podkreślają zaufanie jakim darzeni są przez swoich klientów.

Jednak gdy doznamy szkody i nadchodzi czas wywiązania się z postanowień umownych przez zakład ubezpieczeń, można nieraz odnieść wrażenie, iż cała ta empatia i odpowiedzialność gdzieś z niego uleciały. Zatem, na co zwrócić uwagę ubezpieczając nasz budynek od skutków silnej burzy i huraganowego wiatru? Co zrobić, gdy ubezpieczyciel nie wypłaca świadczenia lub proponuje jedynie jego część?
 
W obu przypadkach warto zwrócić uwagę na możliwe sposoby argumentacji towarzystw ubezpieczeniowych:

  • pomniejszenie sumy ubezpieczenia z uwagi na tzw. amortyzację, czyli zużycie techniczne – co do zasady przed podpisaniem umowy powinno ono zostać obliczone od dnia powstania budynku do dnia zawarcia umowy. Z kolei, po wystąpieniu szkody – od dnia zawarcia umowy do dnia powstania szkody. W momencie, gdy należy nam się odszkodowanie ubezpieczyciel może ponownie wyliczyć amortyzację od dnia powstania budynku, znacznie zaniżając sumę ubezpieczenia;
  • obliczenie świadczenia w oparciu o tzw. zasadę proporcji – odszkodowanie zmniejsza się w takim stosunku, w jakim pozostaje zadeklarowana suma ubezpieczenia do wartości faktycznej mienia. Może się zdarzyć, że w chwili zawarcia umowy wartość mienia nie jest równa, np. zaniżona o 30%, w stosunku do sumy ubezpieczenia. O taki sam procent zmianie ulega suma ubezpieczenia  (jw. zostanie obniżona o 30%);
  • obniżenie odszkodowania wskutek uzyskania dodatkowego świadczenia z innego źródła – nieuprawnione działanie ubezpieczyciela, gdy np. w sytuacji uzyskania pomocy finansowej ze środków publicznych ubezpieczyciel zmniejsza odszkodowanie w kwocie równej wysokości otrzymanych środków, co na gruncie prawa nie znajduje żadnego uzasadnienia.

 
Podkreślmy, iż należne odszkodowanie winno być nam przekazane w ciągu 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Jeśli ubezpieczyciel tego nie zrobi lub gdy nie zgadzamy się z jego stanowiskiem co do proponowanej kwoty odszkodowania, mamy prawo do reklamacji. W pierwszej kolejności powinniśmy zgłosić się do firmy ubezpieczeniowej o udostępnienie informacji związanych z postępowaniem ubezpieczeniowym, zwłaszcza w kwestii kosztorysu zawierającego szczegóły (elementy, kwoty) wyliczenia sumy ubezpieczenia. Pozwoli nam to na dokładniejsze określenie naszego (odmiennego) stanowiska. Reklamację najlepiej będzie dostarczyć w postaci pisemnej. Ubezpieczyciel zobowiązany jest odnieść się do złożonej reklamacji w ciągu 30 dni od jej otrzymania. W przeciwnym razie przyjmuje się, iż została rozpatrzona zgodnie z wolą klienta.
 
Zarówno gdy spotkamy się z niewłaściwym w naszej ocenie wyliczeniem należnego odszkodowania, jak i gdy otrzymamy odpowiedź odmowną na naszą reklamację, możemy szukać pomocy u specjalistów, np. porady prawnika, czy też rzeczoznawcy. Możemy również zwrócić się do Rzecznika Finansowego.


ikona specjalizacja

Wysoka specjalizacja
w dochodzeniu szkód



Pełna reprezentacja
​poszkodowanego



Udokumentowanie
szkody



Odciążenie
od prowadzenia sprawy



Wynagrodzenie
tylko od sukcesu